Kredens Smaku

„Tuczące” węglowodany

Węglowodanami nazywamy makroskładniki naszej diety najczęściej stanowiące główne źródło energetyczne. W dietach niskotłuszczowych stanowią około 50-55% dziennego zapotrzebowania. Węglowodany dzielimy na proste oraz złożone. Do węglowodanów złożonych zaliczamy m.in. skrobię, która potrzebuje więcej czasu do całkowitego strawienia, powoduje także wolniejszą odpowiedź insulinową, natomiast węglowodany proste, do których zaliczamy przede wszystkim glukozę rozkładane są bardzo szybko i powodują duży wzrost poziomu glukozy we krwi po posiłku.

1. Trawienie węglowodanów

Węglowodany rozpoczynają swój cykl trawienia już w jamie ustnej za pośrednictwem amylazy ślinowej, która rozkłada skrobię na stosunkowo mniejsze cząstki. Następnym krokiem jest rozkład powstałych w jamie ustnej cząsteczek poprzez amylazę trzustkową w dwunastnicy oraz disacharydazę, która rozkłada dwucukry do cukrów prostych. Węglowodany nie są trawione w żołądku z powodu zbyt kwaśnego środowiska. Końcowe pojedyncze cząsteczki glukozy wchłaniane są w jelicie cienkim by następnie wykorzystywane były przez komórki do potrzeb energetycznych.


2. Metabolizm węglowodanów i insulinooporność

Metabolizm glukozy silnie związany jest z gospodarką hormonalną a mianowicie z wydzielaniem insuliny przez trzustkę. Ma ona za zadanie rozdysponować glukozę do odpowiednich komórek. Wzrost glukozy we krwi wiąże się z szybkim wyrzutem insuliny, która ma za zadanie ten poziom obniżyć. Insulina często nazywana jest także hormonem składowania tłuszczu, ponieważ w momencie gdy glukozy jest zbyt dużo i komórki naszego organizmu nie są w stanie wykorzystać jej do końca, insulina przetwarza glukozę do tkanki tłuszczowej. Dodatkowo wpływa hamująco na utlenianie kwasów tłuszczowych z naszej własnej tkanki tłuszczowej.

Istnieje także sytuacja, w której komórki przestają być wrażliwe na działanie insuliny i nie przyjmują dostarczanej glukozy. Te sytuację nazywamy insulino opornością, występuje ona najczęściej u osób z nadwagą lub otyłością bądź w cukrzycy typu II.


3. „Cukroholizm”

Prawdą jest, że kochamy węglowodany za ich słodki smak. Przeciętnie jadamy około 50 łyżeczek cukru zawartych w różnych produktach. Cukier stał się wszechobecny przez co coraz częściej mamy do czynienia z przypadkami uzależnienia od cukru. Dzieję się tak, ponieważ glukoza pobudza wydzielanie hormonów odpowiedzialnych za dobry nastrój, a mianowicie serotoninę i endorfiny. Jednak, gdy poziom glukozy we krwi spada także poziom wspomnianych hormonów obniża się, a co za tym idzie nasz nastrój. Aby go poprawić ponownie sięgamy po coś słodkiego. W ten sposób działamy na zasadzie błędnego koła, które szybko doprowadza do uzależnienia. Cukroholicy w momencie spadku cukru odczuwają złość, rozdrażnienie, niepohamowany apetyt na cukier lub inne węglowodany. Badanie przeprowadzone na Uniwersytecie Yale dowiodło, że uzależnienie od cukru i kokainy wywołuje bardzo podobne reakcje w mózgu.


4. Syndrom pustego żołądka

Jedną z konsekwencji diety wysokowęglowodanowej złożonej w głównej mierze z cukrów prostych jest tzw. syndrom pustego żołądka , którym nazywamy częste i długotrwałe odczucie głodu po spożyciu węglowodanów. Istotę tego zjawiska możemy wytłumaczyć w następujący sposób. Duża ilość glukozy dostarczona po zjedzeniu słodkiego posiłku np. czekoladowego batonika lub słodkiej drożdżówki wywołuje bardzo duży wyrzut insuliny przez komórki trzustki. Glukoza zostaje w szybki sposób rozesłana do komórek ciała lub zostaje zapakowana do tkanki tłuszczowej, czego efektem jest obniżenie jej poziomu we krwi i ponowne uczucie głodu. Posiłki czysto węglowodanowe nie zatrzymują głodu a je nasilają. Odczuwając ponownie głód mamy 3 wyjścia do wyboru:

  • męczymy się czekając do wyznaczonej godziny kolejnego posiłku, a gdy nadchodzi jego czas bardzo głodni przejadamy się
  • sięgamy po przekąskę jednak w silnym głodzie również przejadamy się
  • często nie mamy możliwości spożyć posiłku, dlatego też czekamy jak najdłużej możemy i sięgając po posiłek ponownie przejadamy się.

Każda z tych opcji najczęściej rujnuje efekty diety. Dlatego tak ważny jest odpowiedni dobór węglowodanów w diecie oraz łączenie jej z białkami lub tłuszczem aby spowolnić ich trawienie i wyrzut insuliny.


5. Dieta ketogeniczna w zaburzeniach metabolizmu węglowodanów

Patrząc na proporcje makroskładników w diecie ketogenicznej jest ona dobrym rozwiązaniem dla osób z zaburzeniami metabolizmu węglowodanów. Poprzez bardzo niską podaż glukozy we krwi, wyrzut insuliny także jest niski. Nie mamy do czynienia ze skokami glukozy we krwi po posiłkach, nie występuje także hipoglikemia reaktywna. Niski poziom insuliny pomaga zwiększyć wrażliwość komórek na ten hormon co pomaga zmniejszyć insulionoporność.

Dieta ketogeniczna ma coraz częstsze zastosowanie w leczeniu dietetycznym cukrzycy obu typów. W cukrzycy typu I pomaga utrzymać prawidłowe poziomy glikemii poposiłkowej oraz hemoglobiny glikowanej. W przypadku cukrzycy I typu ważne jest aby pacjent nie zapominał o odpowiednim przyjmowanie insuliny bazowej i bolusowej. Chorzy na cukrzycę typu I nie wydzielają insuliny przez co muszą obowiązkowo dostarczać ją zewnętrznie w penie lub przy pomocy pompy insulinowej. W sytuacji gdy dochodzi do zapomnienia podania odpowiedniej dawki i sytuacja zdarza się kilkukrotnie lub notorycznie ciała ketonowe będą produkowane ponad normę co może doprowadzić do kwasicy ketonowej, która niesie poważne konsekwencje zdrowotne.

W cukrzycy II typu chorzy najczęściej obciążeni są dodatkowo innymi schorzeniami np. nadciśnieniem tętniczym, chorobami układu sercowo-naczyniowego, a także nadwagą lub otyłością. Dieta ketogeniczna pomaga w redukcji masy ciała, poprawia stan glikemii, a także poziom trójglicerydów i cholesterolu HDL.

Dieta ketogeniczna może okazać się także idealnym rozwiązaniem dla osób uzależnionych od cukru. Jedynym skutecznym leczeniem uzależnień jest całkowite odcięcie od uzależniającej substancji. W tym przypadku należy całkowicie odciąć cukier i produkty z białej mąki w diecie. Świetną pomocą w tej sytuacji jest stosowanie diety ketogenicznej, która nie tylko nie zawiera tych składników a także poprzez ustabilizowane niskie poziomy glukozy i insuliny zmniejsza uczucie głodu.

Jak widać węglowodany, które przez wielu tak jak i tłuszcze okryte są „tuczącą” chwałą nie w każdym przypadku są złe, ale także nie dla każdego służą. Zdrowe osoby jak najbardziej mogą w diecie spożywać węglowodany złożone w umiarkowanych ilościach, rezygnując ze spożycia cukru rafinowego. Niestety w przypadku osób insulino wrażliwych spożywanie węglowodanów zwłaszcza prostych w dużych ilościach będzie wiązało się ze wzrostem masy. Takim pacjentom zalecamy dietę niskowęglowodanową lub ketogeniczną. Konieczna jest obserwacja swego organizmu. W niektórych przypadkach dobre efekty uzyskamy pozostając na poziomie 100g węglowodanów na dobę natomiast w niektórych przypadkach należy obniżyć ich ilość nawet do 30-50g aby uzyskać poprawę stanu zdrowia i redukcję masy ciała.

Bardzo ważne jest aby dietę ketogeniczną zakończyć prawidłowym wyjściem z diety, które ma na celu wprowadzanie węglowodanów w postaci większej ilości warzyw i małych ilościach produktów zbożowych z pełnego ziarna. Poprzez 2 tygodnie ostatniego etapu diety zwiększamy ilość węglowodanów z 30g do 100g na dobę. Faktem jest, iż musimy uświadomić sobie, że otrzymany efekt utrzymamy jedynie pozostając na diecie nisko- bądź średnio-węglowodanowej ponieważ szybki powrót do poprzednich „grzeszków” spowoduje powrót kilogramów.


23 września 2019